Sopocki Teatr Tańca (do niedawana Teatr Okazjonalny) - zespół o niemałych tradycjach i scenicznym doświadczeniu pokazał na tarnowskim festiwalu dwie produkcje. Wizualnie i dramatycznie różne, sprzężone jednak, co znamienne dla Jacka Krawczyka i Joanny Czajkowskiej, plastyczną wyobraźnią i złożonością inspiracji. Literackich, muzycznych, formalnych, obrazowych. Sceniczne wobrażenia autorów wspierają ciekawi artyści z nurtu cyfrowych sztuk wizualnych - Łukasz Boros w Vitruvian Man, Natalia Osuch i Dominik Rudasz w Naturze, jak i muzycy - w pierwszej odsłonie Karolina Rec i Rafał Dętkośc, w drugiej Rafał Kowal. Są oni twórcami niebanalnych światów, w których wydarzają się opowieści STT. Vitruvian Man. Preludium to skalkulowany, zgeometryzowany układ dwóch elementów. Wpisane w znany szkic autorstwa Leonarda da Vinci postacie - żeńska i męska oscylują wokół wątków jedność/złożoności, harmonii/dysharmonii, treści/formy. Poruszani muzyką sfer, zaznaczający ludzki mikrokosmos na tle makrokosmosu układają ciała podług linii, schematycznymi ruchami zakreślają przestrzeń możliwości, dwywymiarują bryły. Skodyfikowany, prosty język, podkreślany klasyczną postawą i doskonale opanowanym baletowym słownikiem Katarzyny Antosik, ora energentycznie skupionym, intencjonalnym ruchem Jacka Krawczyka, kształtowanym przez lata treningu sztuk walki wywiera silne wrażenie nie tyle tańca, co choreo-grafiki. Szkic człowieka witruwiańskiego dostarczył Jackowi Krawczykowi pretekstu do impresji formalnej rozwiązywanej wokół pojęć ideału, równowagi czy granic konwencji |
Fantastyczna Natura to również szereg zabiegów formalnych. Cyfrowo przetworzone w projekcji wizualnej owady, artystycznie zaprojektowane kostiumy dziwostworów z leśmianowskich wyobrażeń, muzyka magii, światłocienie tajemnic - wszystko budujące nierealny, niezdefiniowany, oderwany od czasu i historii świat. Nie wiemy jednak jakiego odbiorcę ten świat ma zaciekawić, bowiem jest konglomeratem elementów, któremu brak wewnętrznej logiki (znamionującej opowiadania fantasy). Odwołująca się do zmysłów atmosfera zagęszcza się Natasza Moszkowicz |